Nielegalne dowody w sądzie
Hacking
Tajemnica korespondencji, prawo do prywatności, prawo do dysponowania informacją z wyłączeniem innych osób czy bezpieczeństwo przekazywania informacji podlegają ochronie prawnej. Dotarłeś do cudzych zdjęć, filmów, maili, korespondencji prowadzonej za pośrednictwem komunikatorów internetowych czy innych plików i treści, pokonując zabezpieczenia, czyli – mówiąc potocznie – włamałeś się na telefon, komputer lub inny nośnik informacji będący czyjąś własnością albo nagrałeś rozmowę bez wiedzy i zgody rozmówcy? Możliwość wykorzystania takich dowodów przed sądem budzi kontrowersje. Z jednej strony mogą być na nich utrwalone okoliczności kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy (zwłaszcza, jeśli nie posiadamy innych dowodów na poparcie swoich racji), a z drugiej strony w sposób oczywisty narusza to przecież ogólne zasady prawne, normy etyczne i moralne. Obecnie, ze względu na rozwój techniki, wydaje się, że sądy coraz częściej będą mieć styczność z dowodami tego rodzaju. W najnowszym orzecznictwie można zauważyć tendencję do przyjmowania takich dowodów, nawet jeśli okoliczności ich pozyskania są sprzeczne z zasadami moralnymi. Jeśli jednak ktoś chce użyć tych dowodów przeciwko Tobie – możesz się skutecznie bronić. W tym przypadku konkurować będą dwie wartości: konstytucyjne prawo do prywatności oraz potrzeba zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 4 marca 2020 roku sygn.akt I ACa 363 / 19). W każdej sprawie należy więc ocenić, której z powyższych wartości udzielić pierwszeństwa – innymi słowy – która z nich zostanie uznana za dominującą.
Co jest legalne, a co nie? Czyli kontrowersyjne dowody w postępowaniu cywilnym
Sąd ustali, które dowody są legalne, a które nielegalne w oparciu o tzw. zasadę swobodnej oceny dowodów. Cały proces myślowy polega na podejmowaniu decyzji, które dowody uznać za wiarygodne, a którym dowodom tej wiarygodności należy odmówić. Nie ma tutaj uniwersalnego schematu działania – decyzja jest podejmowana każdorazowo i samodzielnie przez sędziego, w odniesieniu do konkretnej sprawy. Nie ma ani bezwzględnego zakazu przedstawiania takich dowodów, ani też całkowitej dowolności i aprobaty dla takich działań. Dowody uzyskane w sposób bezprawny można dopuścić, jeżeli dowiedzenie racji mających kluczowe znaczenie dla procesu byłoby w inny sposób niemożliwe albo bardzo utrudnione (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 12 sierpnia 2016 roku sygn.akt I ACa 1653 / 15).
Przykładowo - założenie podsłuchu albo nadajnika GPS jest niezgodne z prawem. Bezprawne zainstalowanie w cudzym pojeździe urządzenia służącego do pozyskiwania informacji o trasie jazdy i tym samym o miejscu przebywania danej osoby jest niedozwolone i stanowi czyn zabroniony, o którym mowa w art. 267 § 3 Kodeksu karnego – tak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 27 listopada 2019 roku sygn.akt V KK 505 / 18.
Nagrania rozmów – są dopuszczalne, jeśli nie doszło przy okazji do poważnego naruszenia zasad współżycia społecznego, czyli np. wykorzystania trudnego położenia, słabości czy stanu psychicznego osoby, z którą była prowadzona rozmowa. Są też dopuszczalne, jeśli sam jesteś uczestnikiem takiej rozmowy i rejestrujesz także swoje wypowiedzi.
Otwieranie korespondencji małżonka celem wykazania swoich racji związanych z zadłużeniem po stronie partnera czy też zatajaniem przez niego informacji o posiadanych zobowiązaniach finansowych – w takiej sprawie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim nie dopatrzył się naruszenia prawa i oparł swoje ustalenia na takim dowodzie, ponieważ uznał, że w okolicznościach sprawy było to uzasadnione. Sąd powołał się także na minimalny wręcz stopień społecznej szkodliwości (wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 18 maja 2022 roku sygn.akt IV Ka 238 / 22).
Inaczej wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Poznaniu, który stwierdził, że przez dopuszczanie przez sąd w procesie cywilnym dowodów uzyskanych przez stronę w sposób naruszający podstawowe prawa człowieka, takie jak między innymi prawo do prywatności, prawo do tajemnicy korespondencji, prawo do wyboru rozmówcy i treści rozmowy, może dojść do naruszenia art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, tj. prawa do rzetelnego procesu sądowego (Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 18 czerwca 2014 roku, sygn.akt I ACz 980 / 14). Każdy człowiek ma bowiem prawo do swobodnego decydowania o tym, które elementy życia prywatnego, a także które informacje o sobie pragnie zachować dla siebie.
Podobne, jednoznaczne stanowisko wyraził też Sąd Apelacyjny w Krakowie, który przesądził, że nagrywanie innej osoby bez poinformowania jej o utrwalaniu rozmowy powoduje, że tak uzyskane nagranie nie może być dowodem w sprawie i stanowi czyn nielojalny w stosunku do rozmówcy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 listopada 2013 roku, sygn.akt I ACa 1122 / 13), a dowody uzyskane w sposób sprzeczny z prawem nie powinny być w postępowaniu cywilnym co do zasady dopuszczane (tak Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 10 stycznia 2008 roku sygn.akt I ACa 1057 / 07). Powyższe jedynie potwierdza, że orzecznictwo jest podzielone – czyli kluczowa będzie Twoja argumentacja przed sądem i to, czy zdołasz przekonać sąd do swoich racji.
Odpowiedzialność karna za nielegalne uzyskanie informacji
Uzyskiwanie dostępu do treści bądź informacji w sposób opisany na wstępie jest przestępstwem. Zgodnie z art. 267 § 1 Kodeksu karnego: kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. I dalej, zgodnie z § 3 przywołanego przepisu: tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
Przełamanie zabezpieczeń
Już samo istnienie hasła na danym nośniku sugeruje, że wyłącznie osoby znające unikalny kod dostępu są uprawnione do zapoznawania się z treścią objętą zabezpieczeniem. Ustawodawca przewidział odpowiedzialność karną w sytuacjach, w których sprawca uzyskuje dostęp do informacji w sposób bezprawny, przełamując bądź omijając hasła – przykładowo – numery PIN, kody dostępu, symbole lub inne zabezpieczenia, wykorzystujące np. odciski linii papilarnych. Chodzi więc o podejmowanie takich czynności, które otwierają sprawcy dostęp do informacji, których nie jest on adresatem albo o pozbawianie zabezpieczeń ich funkcji ochronnej. W istocie przestępstwo stypizowane w art. 267 § 1 Kodeksu karnego można popełnić zarówno łamiąc hasło, jak i pokonując zabezpieczenie bez ingerowania w nie bezpośrednio.
Co robić?
Ktoś próbuje wykorzystać przeciwko Tobie treści, w których posiadanie wszedł w sposób nielegalny? Ściganie przestępstwa określonego w art. 267 § 1 Kodeksu karnego następuje na wniosek pokrzywdzonego. To oznacza, że do wszczęcia postępowania przygotowawczego potrzebny jest Twój wniosek – ani policja, ani prokuratura nie zajmą się tym za Ciebie dopóki nie dasz organom sygnału, że doszło do popełnienia przestępstwa hackingu. Policja dysponuje odpowiednimi metodami, dzięki którym w prosty sposób zweryfikuje i zabezpieczy ingerencję sprawcy w Twój telefon, komputer, tablet bądź inny nośnik informacji. Czas w tym przypadku gra na niekorzyść, więc jak tylko zorientujesz się, że ktoś wszedł w posiadanie Twoich informacji w sposób nielegalny – poinformuj organy ścigania. Odpowiedzialność karna to jednak nie wszystko. Sprawca może również zostać pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej w procesie o ochronę dóbr osobistych.
A jeśli to przeciwko Tobie zostało wszczęte postępowanie karne, w którym postawiono Ci zarzuty z art. 267 § 1 lub § 3 Kodeksu karnego – pamiętaj, że każda sprawa jest inna i nie oznacza to automatycznie, że zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Przykładowo, w sprawie związanej z naruszeniem tajemnicy korespondencji Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w wyroku z dnia 18 maja 2022 roku sygn.akt IV Ka 238 / 22 przyjął, że choć z formalnego punktu widzenia przypisane oskarżonemu zachowanie wyczerpywało przesłanki bezprawnego wejścia w posiadanie informacji, mamy do czynienia z tak niskim stopniem społecznej szkodliwości, że nie sposób traktować tego jako przestępstwo. Dlaczego? Ponieważ zgodnie z art. 1 § 2 Kodeksu karnego nie stanowi przestępstwa czyn, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 27 kwietnia 2016 roku sygn.akt III KK 265 / 15 (sprawa dotyczyła nagrywania rozmowy dyktafonem). Można także starać się o warunkowe umorzenie postępowania – wyrok warunkowo umarzający postępowanie nie jest wyrokiem skazującym. To oznacza, że w świetle prawa pozostaniesz osobą niekaraną i będziesz mógł uzyskać z Krajowego Rejestru Karnego zaświadczenie o swojej niekaralności.
Autor: aplikant radcowski Kinga Kos